Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-07-2015, 10:58   #198
Felidae
 
Felidae's Avatar
 
Reputacja: 1 Felidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputacjęFelidae ma wspaniałą reputację
Już sama nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć. Czyżby Jim miał rację i oboje mieli odjazd? Przecież ruchome ściany rodem z horroru nie istniały.
Czyżby??
Ale nawet szpital, albo to co uważała za szpital nie był tym czym myślała, że był...
Echhhh... westchnęła głęboko.

- Dobra Jim, prowadź w takim razie. Ja już nie wiem co jest rzeczywistością, a co tylko jakimiś cholernym zwidami - skomentowała to co powiedział jej kolega.

Dała się prowadzić za rękę. Jak małe dziecko. Ona, przebojowa cheerleaderka, dyktująca to co było cool i nie cool.
Już nic nigdy nie będzie takie samo...
 
__________________
Podpis zwiał z miejsca zdarzenia - poszukiwania trwają!
Felidae jest offline