Janusz, sala rozpraw Tak naprawdę każde można rozbić na trzy, ale nie będę się wychylał... przemknęło przez myśl nastolatka, ale rozsądnie zmilczał.
- Czyli mamy:
Jeden: W jakim konflikcie wzięliśmy dziś udział oraz dlaczego nas w to wmieszaliście tudzież czego od nas lub po nas oczekujecie?
Dwa: Jak zmienić wampira w człowieka i czy taki los czeka waszych więźniów, wliczając tę trójkę i tego zakołkowanego przez Joannę, jeśli nie, to co z nimi?
Przyznam... nie wymyśliłem na razie nic więcej, przykro mi. Panie Adamie, też jestem za tym, żeby to pan pytał.
Chłopak sprawiał wrażenie autentycznie zawstydzonego. |