@chrysletY:
Nie "złe" tylko niepotrzebne i niewykonalne, bo jakakolwiek unifikacja systemów etycznych/moralnych jest z góry skazana na klęskę; jest ich za dużo, a sytuacje, o których można przyłożyć tą ocenę, są zbyt skomplikowane, by miało to sens większy (i praktyczne zastosowanie) niż teoretyczne pogadanki.
Mogłabym podyskutować dalej, min. o tym jak "twarda" nauka podchodzi do sprawy moralności, etyki, skąd się to ewolucyjnie wzięło i po co to mamy...
ale po takim poziomie dyskusji, jaki zaproponował Anonim, to dziękuję, wysiadam. Życzę owocnych sporów, już beze mnie.