Tyrada Chrisa, pełna kasandrycznych wróżb wstrząsnęła Wypłoszem. Jednak dziewczynę zdetonowała dopiero zapowiedź odejścia kotołaka z ich koletywu.
- Moment - Stevie odezwała się do Chrisa, kiedy ten oddalał się od stołu - Jeśli rezygnujesz z bycia w naszej drużynie, to po co idziesz do ojca Szczeniaka? Przecież rozmowa z tym człowiekiem, to część zadanie dla naszego zespołu, grupy do której ty już nie chcesz do niego należeć. Damy sobie z tym radę. |