Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-07-2015, 07:56   #210
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Thomas biegł przed siebie. Pełen nadziei i wiary, że uda mu się wydostać cało z tego koszmaru. Marzenia o tym prysły jednak niczym mydlana bańka, gdy na ich drodze pojawiły się niewyraźne sylwetki z rozjarzonymi oczami. Część z nich, ta znajdująca się na wprost nich, ruszyła na nich. Te z prawej po chwili również dołączyły do marszu. Krok za krokiem rozbrzmiewał, niczym szybko maszerujący człowiek kroczyły ku ich zagładzie.

Nie było czasu na analizowanie. Na myślenie. Na cokolwiek. Jedynie działanie im pozostało. Suki wyprzedziła Thomasa decyzją o kilka sekund. Na szczęście oboje pomyśleli o tym samym. Płonący dom znajdujący się po ich lewej stronie, oddalony o jakieś 300 metrów. Może tam będą bezpieczniejsi. Nawet jeśli nie, przynajmniej będą widzieć dokąd uciekają.
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline