Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-07-2015, 22:48   #403
Inferian
 
Inferian's Avatar
 
Reputacja: 1 Inferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputacjęInferian ma wspaniałą reputację
Marwald spojrzał gniewnie na bandytę, nie potrafił zrozumieć jak oprych może
rechotać z tak poważnych słów, z samego boskiego przekazu.

Śmieciarz zauważył, że na tyłach skrada się dzieciak, zagadanie mogło by przynieść przewagę, a może i nawet zwycięstwo. Rodziło się tylko pytanie jak to zrobić. Bohater nie słynął z jakichś specjalnych zdolności strzelniczych, do tego nawet nie miał porządnej boni. Nie był też biegły w sztukach walki bronią, no i w tym przypadku także nie posiadał takiej, która mogła by spełniać oczekiwania.

- Na co ci pieniądze, jeśli nie będziesz miał co jeść? Nigdzie nic nie kupisz, bo ludzie sami jeść co nie mają, a jeśli zabijesz tą kobietę to tylko i wyłącznie będziesz miał jej krew na rękach. - po tych słowach Marwald spoważniał, bo podczas mówienia dostał olśnienia - Jeśli ją zabijesz zostaniesz sam, nas jest siedmiu, bo jeszcze zaraz dojdą kolejni bracia Waightstilla, tego tutaj - wskazał na najtwardszego z ich gromadki. - Nie wiem jak inni, ale jeśli ją wypuścisz, obiecuję, że nic Ci nie zrobię, a mówią na mnie śmieciarz, bo zostawiam sobie pamiątki. - dodał tym razem zdając sobie sprawę z dwuznaczności jego wypowiedzi, miał nadzieję, że to da do namysłu bandycie, a może nawet obróci bieg wydarzeń, bandyta poczuje się ofiarą.
 

Ostatnio edytowane przez Inferian : 12-07-2015 o 00:07.
Inferian jest offline