Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-07-2015, 19:53   #325
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Eryk z Aerionem zaczęli myć Gargulki. Trzeba przyznać, że wymagały naprawdę dużo czyszczenia, porosłe były mchem, a pod pachą jednego z nich znaleziono ślimaka. Szynkę wpałaszowały w trymiga i zadowolone we trzy otoczyły wóz i zamarły z zadawolonymi minami obserwowały groźnie okolicę.
- Na karaluchy uważajcie, wstrętne są… i ślimaki tam są, Bleee! - Rzekł na odchodnym jeden z nich.
- Wiemy, walczyliśmy ze ślimaczakami i żaden z nich nie uszedł sprawiedliwej pięści Rasi Niepokonanej! - rzekł głośno Use.
Airyd rozbroił pułapkę, a reszta ekipy wtedy weszła do środka. Wnętrze nie wyglądało zbyt okazale. E środku były dwa pomieszczenia, jedno wyglądało na garderobę, gdzie wisiały wyleniałe ubrania i jeden magiczny płaszcz… skórzany.
W drugim był salon. Niemal wszystkie meble zbutwiały, nie licząc ciężkiego kamiennego stołu pod którym chodziły dwa karaluchy wielkości Usego. Nie zachowywały się agresywnie, tylko badały okolicę czułkami. Na tym stole leżała ciężka książka z napisem. "Rachunki i księgi notarialne, nieuprawnieni zgłupieją czytając te dyrdymały" Klejnot na okładce emanował magą transmutacyjną.. Prócz tego był tu zwyczajny, ale ładny szklany globus.
Na górę prowadziły schody, podobnie jak na dół.
 
__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija
Slan jest offline