Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-07-2015, 02:00   #111
Ziutek
 
Ziutek's Avatar
 
Reputacja: 1 Ziutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie cośZiutek ma w sobie coś
Powitany w dosyć specyficzny sposób w hotelu przez prawie wszystkich członków jego nowej ekipy wiedział już, że szykuje się ciekawa robota. Nie potrafił wytłumaczyć się Ispowi, jedynie wzruszył ramionami. Osobiście nie pamiętał, żeby komuś zalazł za skórę. Był raczej gościem, któremu się płaciło, widziało skutki jego pracy, ale żeby zapamiętać go na dłużej to nie szło. Jemu to też było po części na rękę, po części bo ciężko było tez uzyskać konkretne referencje czy polecenia co mogłoby podciągnąć nieco zapłatę. Postanowił rozmawiać tylko z samym szefem, a przynajmniej za takowego uważał Petera. Dla innych będzie zaś milczkiem, który nie speszy się nawet jak wszyscy otwarcie mu się wpatrują.

- Mówią na mnie Bonzaj. Nie, to nie imię. To ksywka - podkreślił - Ogólnie to wszystko jasne. Ale wiesz, Szefie - zaczął przestępując z nogi na nogę - Mój sprzęt przepadł jak poszedłem na te swoje wolne, które dzisiaj skończyłem. Troszkę mi głupio spacerować bez jakiejś konkretnej flinty, a i raczej nieźle strzelam. Ja wiem, że mam być tylko przewodnikiem, ale wygodniej będzie jeśli dacie mi trochę niezależności. Nie uśmiecha mi się ciągać ze sobą kogoś do osłony czy coś - mówił tonem typowym dla człowieka, który zaczyna wpadać w rutynę - No i przydałyby się jakieś wytyczne odnośnie samej trasy dla mnie, żebym mógł jakoś ją sensownie zaplanować uwzględniając postoje, trudność terenu czy czas w jakim chcielibyście się wyrobić bo trasa trasie nierówna z czego sobie na pewno zdajesz sprawę.
 
__________________
"W moim pokoju nie ma bałaganu. Po prostu urządziłem go w wystroju post-nuklearnym."
Ziutek jest offline