Wątek: Kobiety a RPG
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-04-2007, 20:01   #142
Latilen
 
Latilen's Avatar
 
Reputacja: 1 Latilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodzeLatilen jest na bardzo dobrej drodze
Talking

Przeczytałam cały temat, żeby się upewnić, że nikt wczesniej nie podkreślił pewnej rzeczy (NIE PODKREŚLIŁ, bo tylko było wspomniane, przepraszam, że nie pamiętam kto to zrobił :/). Panowie mówią, że jeśli już kobiety grają, to w Młotka rzadziej niż w w inne systemy (tak przynejmiej było gdzieś w 1/3 tematu). A ja na przykład staram się migać od sesji Młotka jak tylko mogę. Z bardzo prostej przyczyny. Mój MG mówi, że stawia na realia - czyli sesje w klimacie średniowiecza z dużym dodatkiem pomiotu chaosu. Tylko niezaleźnie co robię, do kogo mówię i gdzie idę wszyscy męscy NPce chcą mnie zerżnąć, zabić itd. Już nie mówiąc o obrażaniu. wytłumaczenie MG (mój dobry kumpel zresztą) ma jedno - bo w średniowieczu kobietę traktowali jak przedmiot. Ale do jasnej anielki przecież nie wszyscy faceci byli wychowywani w nienawiści do kobiet. Obojętność, zdziwienie zaskoczenie, że mam język w gębie, ale żeby mnie od razu obraźać i gnębić? A ja delikatna - niestety - jestem i rozmowę nawiązuję w ostateczności, żeby się na atak nie narazić. No i od razu dostaję burę, że się mało odzywam. Staram to rekompensować opisem czynności, ale na to nie zwraca się już takiej uwagi w mojej drużynie :/ (ocho i wyszło, że mój mg to ostatnia świnia jak się dowie, to się na pewno ucieszy )

A co mistrzowania... Nie płeć a umiejętność tworzenia nastroju, wymowność, wyobraźnia i dobór (a przede wszystkim ich nastrój) graczy (jeśli prowadzę sesję babom to najpierw daje im się wygadać a potem wprowadzam rygor słuchania MNIE!!! Chociaż jakoś lepiej mi się prowadzi płci brzydkiej ) jest najistotniejsza. Jeśli gracz ma problem, to trudno mu się skupić na czymkolwiek - zwłaszcza kobiecie (wiem z włąsnego doświadczenia. Część sesji się nie odbyła bo jeden z graczy miał np doła to nawet nie zaczynałam).
Poza tym czasem lepiej prowadzi się obcym niż przyjaciołom.
Solówkę mojej przyjaciółce zaczęłam od opisu polany pokrytą świeżą trawą w intensywnym zielonym kolorze i delikatnych chmur na tle błękitnego nieba. Staram się, bo chciałam klimat nostalgii za domem wprowadzić, a ona nagle mi przerywa:
- tAk tak wiem, sarenki kicają...
Klimat poszedł się paść, a my turlałyśmy się po podłodze ze śmiechu. Jak na przeszło to zaczęłyśmy jeszcze raz.
Panowie i panie cierpliwości, bo nie tylko sposób myślenia ale i ulubione kolory nas wszystkich różnią
 
__________________
"Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein

Ostatnio edytowane przez Latilen : 10-04-2007 o 20:08.
Latilen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem