Bardzo się cieszę, że poruszyłeś ten temat. Osobiście słyszałam, że system ten był zabroniony w Anglii ze względu na wyjątkowe okrucieństwo i sprzedawany spod lady. No ale to nie jedyny taki przypadek w historii RPG. Przecież D&D też było zabronione w jakimś kraju... co prawda z innego powodu ale zawsze. System tak naprawdę jest taki jaki tworzy go MG i cała ekipa grająca. Na dobrą sprawę Wampira też można prowadzić wyjątkowo okrutnie. Nie sądzę dlatego, że tę jedyną sesje obsługa forum będzie miała na szczególnej uwadze tylko dlatego, że w tytule ma - KULT. Apropo mojej odporności na wspomniane wyżej okrucieństwo. Jestem kobietą, więc teoretycznie granice estetyki mam nieco wyżej, jestem wrażliwa i emocjonalnie podchodzę do swoich postaci i tego co się z nimi dzieje. Podobno czasem jest mi trudno oddzielić krzywdy dotykające moją postać od samej siebie. Tak mówi niepisana teoria, poparta obserwacjami z praktyki. Myślę, że jest w tym bardzo dużo prawdy.
Druga strona medalu jednak przedstawia się nieco inaczej
Świadomie zdecydowałam się dołączyć do tej sesji, wiedząc jakie są założenia tego systemu. Doskonale wiem co może spotkać moją postać w tym świecie - owszem przeraża mnie to, boję się tego i... nie mogę się doczekać... Czy to ma jakiś sens dla was? Jeśli nie, nie czytajcie dalej, bo wcale nie zamierzam wyjaśniać. Świadomie wystawiam się na te uczucia aby zobaczyć czy dam radę. Nie wiem jak zareaguję, ale jeśli mogę o coś prosić to proszę o dawkowanie napięcia.