Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-07-2015, 17:09   #120
Dekline
Opiekun działu Warhammer
 
Dekline's Avatar
 
Reputacja: 1 Dekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputacjęDekline ma wspaniałą reputację
Otwina bardzo ciekawiło to czemu zwykły karczmarz stał się takim potworem. Hrabia z jego rodzinnej wioski był pod wpływem kobiety, która... nie wiedział czym się kierowała. Ledwo zdążyli wyjechać a tu następny się napatoczył. Co tu się dzieje? - pomyślał.

Wpatrując się w martwe ciało zauważył jakiś świstek, sam czytać nie potrafił, ale zawsze takiego kogoś można było znaleźć, lub liczyć na szczęście - że papierek zapisany jest może pismem obrazkowym. Zainteresował się również przedmiotami które karczmarz miał przy sobie, ale żeby to sprawdził musiał odchylić połę marynarki. Coś mówiło mu że potwór pomimo swojej śmierci mógł jeszcze wstać, wszakże mary senne czasami tak robiły, końcówką miecza odsłonił pierś martwego potwora i przekuł jego serce. Dopiero wtedy zabrał się za szabry. Nie czuł się z tym źle, a wręcz przeciwnie, wszakże zły to był człowiek i żadne honory mu nie są należne.

Ciało przeszukał pospieszcznie, aby czym prędzej wyjść z piwnicy do swoich mniejszych towarzyszy, Ernesto pewnie się boi a Eduardo został sam w pokoju. Po drodze sprawdził tylko czy aby Oswald nie wpadł w jakąś pułapkę. Nie wiedzieć czemu Otwin czuł ze to jeszcze nie koniec, ciągle zerkając z ukosa na zmasakrowane ciało karczmarza. Miał zamiar udać się do pokoju, założyć zbroję i opowiedzieć wszystko Eduardowi i Ernestowi.
 
Dekline jest offline