Moim zdaniem nad takimi rzeczami jak np. przepłynięcie oceanu wpław czuwa mistrz gry i jeśli on mówi że nie da się czegoś zrobić to żaden wynik na kości Ci nie pomoże i żadnym podręcznikiem się nie wybronisz (no chyba że go nim zatłuczesz
), a jeśli tobie coś takiego nie pasuje to po prostu nawet z tego nie skorzystasz.
Swego czasu też szukałem czegoś takiego (i nawet coś tam wyszperałem) ale dałem sobie spokój. Więcej z tym roboty niż pożytku. Nawet jeśli znajdziesz coś do ogarnięcia i w miarę interesującego to pewnie będziesz miał problem ze znalezieniem ludzi do gry. No chyba że masz w miarę stałą grupę do giercowania, wtedy inna rozmowa.
Mechanika ma być prosta i szybka żeby zbytnio nie przerywała narracji. Ważne żeby sprawnie rozstrzygać spory. Jak już wspomniano wcześniej Neuro i Zew są w moim odczuciu wystarczające i wpasowują się w okolicę złotego środka. Bardzo lubie też mechanikę młotka 2ed bo prosta i wystarczająco mięsista, a jak jej czegoś brak to zawsze można dogadać się z MG. Albo mechana WoDa. Wszystko na kropkach, da się prościej? A działa całkiem sprawnie.
Zerknij na to. Cytat:
|
The first thing to know about Blade is that it's not an easy game to learn. Many of the ways it does things are different than most RPGs, and this can lead to a lot of rules errors and time spent looking things up. This isn’t going to be a great one-shot RPG as a result, unless GMed by someone very familiar with the system.
|
Zwykle kończy się to właśnie w ten sposób. I tak nigdy nie zasymulujesz rzeczywistości, a zamienisz fabułę i akcję na tabelki i matematykę. Wybulić ciężko zarobione dolarsy na ciekawostkę do której ciężko będzie znaleźć graczy też trochę tak bez sensu. No ale kto bogatemu zabroni?
Nie żebym torpedował Twoje wizje, ale kiedyś również kroczyłem podobną scierzką i po dłuższych poszukiwaniach, czytaniach i przemyśleniach do takich właśnie doszedłem wniosków. Ma być prosto i sprawnie bo życie jest za krutkie na przesadnie rozbudowane mechaniki i rozdrabnianie się na szczegóły.