Denis podszedł możliwie blisko przeciwnika. Gdy dzieliło go kilka kroków wyłączył kamuflarz powiedział głośno: - Na ziemie, już albo rozwalę ci łeb
Założenie było proste. Jeśli tajemniczy osobnik posłucha, to Denis podejdzie i go rozbroi. Spróbuje też go przeszukać i określić przynależność.
W tym momencie snajper nie widział żadnej broni, ale był gotów do strzału w każdej chwili. Również gdyby zaskoczony człowiek chciał użyć jakiegoś systemu komunikacji.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |