Sekcja planowania upraw była tą mniej olśniewającą częścią arboretum. Pod rajskim ogrodem były ukryte rozliczne rzędy upraw, a jeszcze pod nimi...to. Kilkaset klaustrofobicznych, zalanych chemikaliami stanowisk będących sercem i mózgiem całego procesu.
Pierwszy Wieszcz Silnika stał wraz z Mistrzem Przestrzeni nad jedną z kłopotliwych sadzonek; ledwo zakończył się rytuał oczyszczania Enginarium zgłoszono im to znalezisko. Sześćset nieopisanych roślin znalezionych w nadzwyczaj zabezpieczonej krypcie arboretum, niezgodnych z jakimikolwiek klasyfikacjami dostępnymi na pokładzie. Dostępnymi, a nie wszystkimi. Librarium od półwiecza miało niezborne serwitory indeksujące. Takie raporty wciąż spływały na mostek; jak na razie we dwóch zweryfikowali ledwie jedną czwartą.
Ścieżką od strony wejścia dla oficerów jak wicher wbiegł młody, tyczkowaty chłopiec z oznaczeniami gońca pokładowego. Złożył meldunek według którego podoficer scyntylisjkich fizylierów prosił o spotkanie w cztery oczy z Hectorem Schildem, powołując się na znajomość swojego dowódcy majora Adonai z komisarzem Chirano. Warta nie wpuściła go na pokład, ale zgodził się poczekać.
__________________ W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki! |