Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-08-2015, 10:15   #5
Sesjator
 
Sesjator's Avatar
 
Reputacja: 1 Sesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodzeSesjator jest na bardzo dobrej drodze
"Co jest?" To była pierwsza myśl jaka przemknęła po głowie Moritza. Gdzie mógł się znajdować? Może ktoś go porwał i zorganizował orgię? Raczej nie. Obok niego byli ludzie których już widział na promie, ale nie był zbyt rozmowny, więc nie wiedział nic o nich. Kim mogą być.. Prom! Teraz sobie przypomniał! Na pewno się rozbił, słyszał jakieś zamieszanie. Czemu go tak bardzo boli głowa? Omacał swą głowę rękami. Z potylicy wystawał mu jakiś kabel! Czyżby to niewierni go pojmali z zemsty? Możliwe.. niewierni zawsze mają coś na sumieniu. Wróć! Przecież ci ludzie obok niego chyba nie byli z Kościoła, a przynajmniej nie należeli do Inkwizycji. Wszyscy byli nadzy więc trudno było stwierdzić kto jest kim i komu można zaufać. Gdzie był jego miotacz ognia gdy najbardziej go potrzebował? Sprawdził czy nie leży on może gdzieś w jaskini. Nie było go. "Cholera!" Powiedział pod nosem. Współtowarzysze usłyszeli zapewne tylko bulgot gdyż Moritz używał przekleństw cicho i zawsze wypowiadał je niezrozumiale. Miał umięśnione ciało, choć kulturystą nie był, ciało zdobiły nieliczne blizny. Jedną z blizn miał na twarzy choć nie była dobrze widoczna z powodu nie dużej wielkości. Jego ciemne włosy bardzo powoli zaczynały siwieć. Nie był już tak młody, wyglądał na około 40. Póki co bał się wyrywać kabel z głowy. Oglądał wnętrze jaskini. Musi tu być jakieś wyjście. Dziwne wycie które słyszeli było niepokojące. Dlaczego odebrano mu miotacz ognia? Jak teraz ma się bronić? Choć może jest tu jakiś nóż. Mając nóż mogliby się pewnie obronić.. choć kto wie jakie intencje mają jego współtowarzysze. Może jeden z nich jest nawet za to odpowiedzialny? W końcu gdyby przypiął się tutaj z ofiarami to nikt by go nie podejrzewał, odsunął by od siebie jakiekolwiek podejrzenia! Jeśli znajdzie cokolwiek w jaskini spróbuje to zbadać i jeśli będzie to coś przydatnego np. nóż to spróbuje to podnieść, oczywiście jeśli kabel mu na to pozwoli.
 
Sesjator jest offline