- Da. – Kiwną głową – Zrozumiałem. „Jak tak dalej pójdzie podłapie trochę tego szeleszczącego języka. Każdy myśli jak tu wycisnąć kilka sztuk złota więcej z kasy Morgana. Ale jak on poskramia niedźwiedzie to i może teraz też coś złapie. Ta wszelki wypadek wezmę jakiś dodatkowy powróz gdyby faktycznie coś złowił”
Wstał ukłonił się kobiecie w parodii szlacheckiego gestu i dodał. - Panie przodem.
__________________ Jak ludzie gadają za twoimi plecami, to puść im bąka. |