Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-08-2015, 21:26   #204
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Gomez pamiętał wszystko jak przez mgłę. Najpierw coś lub ktoś walnął go w głowę i przed oczami zapadła ciemność. Czuł jak ktoś go wyciąga z wody i kładzie na deski pokładu, słyszał w oddali jakieś strzępki rozmów, których sensu nie mógł w tym stanie się doszukać. Potem ktoś ciągnął go po pokładzie i znów stracił przytomność, a raczej popadł w jakiś dziwny stan pełen majaków. Widział swą martwą żonę Laurę, której twarz raz po raz zmieniała się w twarz Laury fanatyczki. Potem nawiedzały go wykrzywione oblicza zmarłych przyjaciół i wrogów. Zakrwawiona twarz Rossetiego mówiła ciągle "Pomścij! Pomścij!", by chwilę później zmienić się w wystraszonego Eckhardta, szukającego wyjścia z labiryntu. Potem znowu ciemność i za chwilę znów wizje. Lotar klęczący nad skrzynią pełną złota, a za nim Hans z młotem wzniesionym do ciosu. "Sigmar tak chce!" i broń uderza w Lotara, który nie jest już Lotarem tylko Laurą, a Hans nie jest Hansem tylko zakapturzonym cieniem trzymającym zamiast młota miecz. Ostrze uderza w prosto w trzewia brzemiennej fanatyczki, złowrogi śmiech rozbrzmiewa spod kaptura roznosi się wokół wypełniając jakby całą przestrzeń, a potem następuje ciemność.
 
Komtur jest offline