Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-08-2015, 14:25   #12
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Osobą która czekała na dole był zauważony wcześniej garbus w blond peruce; chociaż w cywilnych szatach, każde z nich bez problemu rozpoznało śledczego Mariusza Zaana.

W chwili obecnej z oburzoną miną czekał przed włazem do którego dostępu broniła czwórka żołnierzy. Jego pomagierzy intensywnie wpatrywali się w tą scenę, ale pozostawali przy stołach.
- Ach to tak, komodorze?! Będziesz utrudniał pracę Świętemu Oficjum? - zawołał zapalczywie kiedy tylko zobaczył wychodzącego Sansa
- Gdybyś raczył się zapowiedzieć, Mariuszu, być może byłbyś uczestnikiem całej rozmowy - dowódca stacji wyraźnie próbował go uspokoić zanim oficerowie Artume zejdą na dół
- Ale sam z siebie nie uznałeś za stosowne mnie zaprosić. - garbus podniesionym głosem ciągnał dalej - Najchętniej pozwoliłbyś aby ci ludzie wymkneli się mojemu czujnemu oku!-
- Więc dlaczego nie spotkaliśmy się gdzieś gdzie nie mógłbyś dotrzeć? Na przykład na promie? - komodor był oazą spokoju
Trójka eksploratorów szybkim krokiem przeszła za plecami żołnierzy Marynarki; pomagierzy śledczego zerwali się z ław, ale ich akurat nie obejmował żaden immunitet i po kilku solidnych szturchnięciach kolbami odstąpili na stosowną odległość. Po chwili cała trójka oficerów Artume była poza lokalem i każde rozeszło się za swoimi zadaniami.


Sale Rady "Złotego Snu Ludzkości" stopniowo opróżniały się z setek pomniejszych urzędników; teraz, kiedy przybili do Portu Wander, wszyscy musieli wracać do obowiązków. Jednym z ostatnich wychodzących był wysławiany w czasie podróży gość: Alastair IV Braddock-Harding. Jego zasługi(a zwłaszcza niemalże flegmatyczne opanowanie) podczas tej krótkiej, lecz obfitej w zagrożenia, podróży ściągnęły uwagę wielu oczu i teraz schodził z pokładu z wszystkimi honorami; w czekającym orszaku były nawet złożone wota pielgrzymów. A on sam...


Alastair
(otwarty)Common Lore Ecclesiarchy
d100=06 vs 40 bardzo trudny
Port Wander ma stosunkowo niedużo kleru; pomimo przekształcenia Solitice Imperialis na ogromny kompleks świątynnu, liczba wyświęconych członków Ministorium nie wychodzi powyżej 30 tysięcy. To niezwykle mało, biorąc pod uwagę że w nieodległych Drusiańskich Kresach wyświęcony jest przeciętnie co piąty mieszkaniec, a na niektórych planetach wręcz każdy.
Kluczową postacią Ministorium (a jednocześnie także Missionara Galaxia) jest rezydujący w kwaterach kapitańskich Solitice kardynał Korey Paruta - machiaweliczny starzec który dotarł do tej pozycji z pól uprawnych Tejurty. Pomimo zaawansowanego wieku wciąż aktywnie udziela się w polityce. Coraz częściej jednak pojawiają się głosy że po stu pięćdziesięciu latach powinien w końcu zwolnić miejsce młodszym. Ostatnim ruchem w tej kwestii był nieudany zamach pół roku temu - coś co wciąż pozostało bez odpowiedzi, choć ciche negocjacje z Ianem Rethwischem każą spodziewać się rychłej zmiany tego stanu
(otwarty)Common Lore Imperial Creed
+10 za ogromą ilość pielgrzymów do wypytywania
d100=73 vs 50 łatwy
Missionaria Galaxia, jeden z największych przegranych po zamknięciu Paszczy. Z setek milionów pielgrzymów podróżujących po Calixis i Koronusie zostało ledwie pięć, z czego pół miliona koczuje oczekując na cud w Porcie Wander. Ministorium, którego są częścią stosownie zmniejszyło poparcie, przelewając swoje bogactwo w inne naczynia - okręty wcześniej wożące pielgrzymów wożą teraz zapasy. Ale trasy są wciąż te same: od centrum sektora, Scintilli, Malfi i Lathe w kierunku Pól Drususa; tam pomiędzy tuzinami planet-kaplic w stronę Kresów i Rubikonu II; Port Wander, dawniej stacja przesiadkowa do Rubieży, dziś jest ostatnim krokiem podróży.
(otwarty)Common Lore Imperium
d100=67 vs 40 łatwy
Port Wander, ostatnia forteca Imperium przed Rubieżą; teraz, kiedy Paszcza jest zamknięta największy zaścianek Sektora. Ale wszyscy pamiętają czasy kiedy było inaczej - ładownie pełne skarbów Koronusa wywoływały zachwyt nawet w Segmentum Solar, a wszystkie sektory stopniowo wprowadzały u siebie zwyczaj mianowania Wolnych Kupców.
(otwarty)Scholastic Lore Imperial Creed
d100=32 vs 40 kłopotliwy
Przez wieki pielgrzymi skupieni w Missionara Galixia stanowili trzecią po Wolnych Kupcach i handlarzach xeno-bluźnierstwami, siłę napędową. Jeżeli pierwsi zakładali kolonię, byli wśród pierwszych ochotników. Jeżeli drudzy stawali się zbyt zachłanni, nawracał ich ogień i miecz. Ciężko przecenić setki milionów ludzi którzy poświęcili połowę swojego życia w imię wiary; być przywódcą tego legionu to łaska i odpowiedzialność w jednym. Wolni Kupcy mieli szczególną relację z tymi gwiezdnymi wędrowcami; losy Świętego Drususa to początek epoki ich rozkwitu. Niektórzy wczepiali się w ten nurt, wchodząc(powołując się na linię krwi, relikty czy jedynie maniąc pielgrzymów własną charyzmą) w szaty paladynów świętego, z miejsca uzyskując wsparcie Missionara Galixia.
Ciężki(-20)Forbidden Lore Heresy
d100=84 vs 20 porażka, 6 stopni

 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 25-08-2015 o 15:29.
TomBurgle jest offline