strona 36, "Królestwo Magii"
Cytat:
W Białej Wieży Wysokie Elfy badają i ćwiczą posługiwanie się Wysoką Magią, jedyną domeną magii, która harmonijnie czerpie energię ze wszystkich kolorów Wiatrów Magii jednocześnie. (...)
Wysokie Elfy potrafią rzucać zaklęcia oparte na pojedynczych kolorach Magii, podobnie jak to czynią Magistrowie Imperialnych Kolegiów Magii, choć uważają to za magię godną jedynie najmniej rozwiniętych uczniów. Innymi słowy, w Wieży Hoetha najpotężniejsi ludzcy czarodzieje byliby zaledwie nowicjuszami. Z tego właśnie powodu Wysoka Magia nie została opisana w "Królestwie Magii". Jej zaklęcia są zbyt potężne, aby rozpatrywać je zgodnie z mechanizmami gry WFRP. Bohaterowie nigdy nie powinni zdobyć dostępu do choćby najsłabszego z czarów Wysokiej Magii. Czarodzieje, którzy jakimś cudem dostaną się do Białej Wieży, nie opuszczą jej przed upływem wielu dziesięcioleci. Chociaż niejeden adept magii marzy o pobieraniu nauk od elfich arcymagów i jest to szczytny cel w grze, osiągnięcie go zazwyczaj kończy udział danego bohatera w kampanii.
Mistrzowie Gry, którzy planują wykorzystać Wysoką Magię w swojej kampanii, powinni wprowadzić ją w sposób fabularny, to jest przedstawić zajście tak, żeby Bohaterowie zrozumieli, że stoją w obliczu czegoś niewiarygodnie potężniejszego od najśmielszych nawet dokonać Imperialnych Kolegiów Magii. Należy pamiętać, że włączenie się do walki zaledwie trzech elfich arcymagów przechyliło szalę zwycięstwa na stronę armii Magnusa Pobożnego. Można śmiało rzec, że to przede wszystkim Wysoka Magia powstrzymała inwazję Chaosu.
|
Zgodnie z tym co możemy przeczytać powyżej, i jest to oficjalne stanowisko twórców systemu, Wysoka Magia powinna być niedostępna dla graczy. Jest to najwyraźniej na tyle potężne zjawisko, że nie ma sensu wprowadzać go dla plebsu :)
Zdaje się, że jedynym sposobem na powiększenie swojej mocy magicznej w WFRP ed.2 to magia czarnoksięska i
Dhar. Poświęcenie swojego jestestwa na rzecz mocy, co oczywiście wiąże się z większą ilością Przekleństw Tzeentcha. Zgodnie z tym co dalej jest napisane w podręczniku to czarnoksiężnicy posługujący się
Dhar tracą wszelkie uczucia względem życia i dlatego posługują się nią jedynie nekromanci i mroczne elfy. Postać staje się obłąkana, opętana jedynie własnymi pragnieniami i całkowicie nieczuła na troski innych istot żywych. Czyli niestety nie jest to najlepszy kompan do prowadzenia kampanii.
BTW: Dwie strony cywilizowanej rozmowy, brawo! ~:)