Morlanal mimo, że powinien być spokojnej natury... pałał żądzą odwetu. Hobgobliny prawie ich zaskoczyły w nocy. Gdyby to się im udało, ktoś z jego towarzyszy już by pewnie nie żył. O ile nie sam elf...
- Teraz to my ich zaskoczymy. Eliminacja drugiego patrolu powinna dać im dużo do myślenia.- szczerze powiedziawszy, najpewniej zaatakują wioskę leśnego ludu w odwecie. Po utracie dwóch patroli, ruszą w sile w las. Bo o chowanie się za murami i trzęsienie portkami ich nie podejrzewał. Co jeszcze bardzie uszczupli ich siły. Kto wie, może atak na kasztel będzie kiedyś w ich zasięgu? Tak czy owak awanturnicy odegrają się na swoich wrogach.