27-08-2015, 21:16
|
#72 |
| Długo dyskutowali plan, aż w końcu doszli do konsensusu. Ułożono pień zwalonego drzewa w poprzek mostu, założono pułapki, cała kompania znalazła sobie dogodne kryjówki.
- Jak tylko wylezą zza pni to zróbcie mi miejsce, pierwszych nawbijam na swoją lancę - powiedział Zygfryd i założył swój rycerski hełm, a potem poszedł i dosiadł bojowego rumaka ukrytego już trochę dalej w krzakach. Poprawił tarczę, uchwycił mocno lancę i czekał, aż pojawią się pierwsze ofiary. |
| |