Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2015, 00:07   #487
Molkar
 
Molkar's Avatar
 
Reputacja: 1 Molkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputacjęMolkar ma wspaniałą reputację
Konrad maszerował spokojnie obok wozu, podróż była nie aż tak ciężka jak we wcześniejszych dniach, nie musiał nic ciągnąć, wóz na którym można usiąść i odpocząć nie zatrzymując się poprawiał morale w tak dużym stopniu, że nawet wizja miejsca gdzie się udają nie była aż tak straszna.
Było ich więcej, oraz byli lepiej uzbrojeni. Do tego dwójka nowych osób może i nie była w stu procentach godna zaufania ale jak na razie pokazywali, że chcą odkupić swoje winy.
Na wozie jechała kapłanka ale taka prawdziwa kapłanka co to i leczyć potrafi więc i jakby jakiś problem się pojawił to chronić trzeba ją najbardziej.

Ze spokojnych przemyśleń wyrwał Konrada krzyk Horsta który sugerował, że ten został ranny...

Konrad szybko dostrzegł wychylających się zza palisady chłopskie głowy i do jego uszu doszło pytanie. Przyjrzał się im i z nieukrywaną złością krzyknął

- Nosz kurwa mać !! Popierdzieliło was do reszty ?!! od kiedy to się do podróżnych strzela zamiast ich przywitać !!?? Do starszej kobiety na saniach też strzelicie bo ona taka groźna ??!!
 
Molkar jest offline