Monro tylko kiwnął głową, zdyszany i wciąż lekko zszokowany incydentem na peronie. Zabicie śledczego to prawie pewny dowód na niewinność Gormana. Chociaż odjechanie w stronę Summersów... Czy to nie za proste?
Richard dobiegł do taksówki, pokazał odznakę i kazał natychmiast wysiadać, tłumacząc się pośpiechem. Jeżeli trzeba było, wytargał pasażera siłą. Kiedy Abrahams i Hem wsiadali, kazał taksówkarzowi gonić odjeżdżający samochód, czyli skierować się w stronę domu "Na Smugach". W trakcie jazdy wypatrywał Austina. |