Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-08-2015, 17:27   #83
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Wsi cicha, wsi spokojna...
Knöpperdorf nie wyglądał na wioskę, w której mogłoby się skrywać cokolwiek cennego. Trzeba jednak przyznać, ze niektóre szczegóły z listu się zgadzały.
Była wioska, była świątynia, był cmentarz.
Pismo od Arjiladjore (co według Jekila nie mogło być prawdziwym imieniem, bo to by takie miano mógł nosić) nie wspominało co prawda o obrośniętym kmiotku, ale takie osobniki zdarzały się w każdej przecież wiosce.

Jakoś wcześniej Jekil nie zastanawiał się, co powie, gdy ktokolwiek go zaczepi, ale odpowiedź przyszła jakoś sama z siebie.

- W świątyni datek złożyć chciałem - odparł - a ten oto mój towarzysz - wskazał na Lenza - wuja swego poszukuje. Grób znaczy, a ponoć na tutejszym cmentarzu go złożono.

Lenz do głupich nie należał i Jekil był pewien, że kompan raz-dwa odpowiednią historię, odpowiednio długą, ułoży.
 
Kerm jest offline