Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-08-2015, 17:52   #18
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Anonim primo odniosłem się do przykładu z workiem ziemniaków. Czyli nie chodzi o przypadek "handlu" na trasie gdzie faktycznie łatwiej o kulkę niż gambling a o przykład handlu w osiedlu ludzkim. W osiedlu zoorganizowanym gdzie miejscowi nie mogą sobie pozwolić na stratę farmera.
Secundo owszem przy neodżungli jest syf niesprzyjający handlowi. A raczej był. Hegemońców za ryj wziął Bano a w Teksasie sprawnie funkcjonuje pospolite ruszenie. Obecnie są to zorganizowane i bezpieczne rejony. A Moloch? Przecież Front jest pod butem nowojorczyków.

Co do gambli to jak najbardziej jako slang. Ale nie gdy dochodzi do konkretów. Owszem, między sesjami zdarzało mi się wyceniać dla wygody ekwipunek wystawiony na handel w gamblach. Na samej sesji jednak gracze nie mieli tak prosto. I spotkałem się u paru MG, w tym na LI z określeniem fabularnym "dostaniecie za to X gambli".
 
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]
Szarlej jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem