Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2015, 00:54   #142
Pipboy79
Majster Cziter
 
Pipboy79's Avatar
 
Reputacja: 1 Pipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputacjęPipboy79 ma wspaniałą reputację
Ogłoszenia na dzielni


- Post jest więc wyrobiliśmy się w terminie


@Wszyscy

- Puściłem co nieco spację do przodu.

- Dalej jest noc. Pi x oko wszyscy wasi hirołsi są w zbliżonej lokacji.

- Ze śmigłowców nie widać konwoju ciężarówek. Nie widzą ich też marines walczący po drugiej stronie wzgórza. Z tego miejsca nawet w dzień nie byłoby ich widać.




@Lemi

- Mniej więcej od połowy drogi towarzyszy wam zdaje się drugi śmigłwiec. Kolor może oznaczać ratowniczy choć nie musi.

- Pilot leci dość wysoko, ok 0.5 - 1 km nad ziemią. Do lądowania jednak trzeba podejść do zera.

- Widać wrak a w nokto dwie grupki walczących. Z wysokości na jakiej jesteście w chwili skończenia posta nie można zidentyfikowac kto jest kto.

- Co i jak z rozpoznaniem pola walki i ewentualnym lądowaniem musisz podowodzić sam.

- Dalej nie ma łączności z rozbitkami.

- Jeśli ktoś tam w dole ma sprzet noktowizyjny może próbować was ostrzelać jeśli obniżycie lot. W miarę bezpieczna granica to ok 200 - 400 m. Choć na upartego to już jesteście w zasięgu broni ręcznej.



@Del

- No gratuluję. Przeżyłeś. A otarłeś się o kosę.

- Jeremy mógł zakładać czy zgadywać, że właściciel głosu ma broń ale zobaczyć dopiero z bliska a więc teraz w moim poście.

- Twój hiroł wie, że walka się zaczęła. Jak idzie nie ma pojęcia ale momentu odjazdu mija z kwadrans a wciąż trwa.

- Ci co go pojmali praktycznie w ogóle się nie odzywają. Mają gogle na twarzach, te poczernione i w ogóle wyglądają jak jacyś komandosi z filmów na nocnej akcji.

- Ma sklejone taśmą ręce (z tyłu), oczy i usta.

- Wie, że jest raczej na pace ciężarówki i zaczynają jechać oddalając się od strzelaniny.



@Zombi

- Bobby chce za bilecik na nocny lot to 500 baksów. Ugodowy facet, może być płatne kartą.

- Przez właściwie cały lot nie widać maszyny kontraktorów gołym okiem. Rob ją widzi na radarze dlatego może ją namierzyć. Jak się zbliżycie Conie widzi ją w aparacie do nocnych zdjęć.

- "Na miejscu" widać jakiś pożar w dole. Może być od wraku. Was śmigłowiec jest na podobnej wysokości jak Huey więc widać tylko to. Gołym okiem nie widać walczących. Coś widać w obiektywie ale słabo, takie tam ludki gdzieś daleko w dole. Przy trzęsącej i w locie maszynie wychodzą bardzo słabe fotko zwłaszcza z kilometra.



@Az

- Do pikupów poszło 5 marines wraz z Ahmedem. Wygląda na to, że zaczęli się o coś kłócić z tymi miejscowymi i prawie od razu wybuchła strzelanina która rozeszła się na obie grupy. Nie wiecie co się z nimi stało.

- Warunki walki są bardzo cieżkie bo obie strony strzelają się na namiar i błyski strzałów unikając włażenia w oświetlone obszary.

- Tamtych jest jednak chyba trochę więcej, może dwa czy nawet trzy razy niż tych co zostali przy Dobsonie. Mają też zdecydowanie więcej ammo a co najmniej dwie sztuki broni maszynowej dają im sporą przewagę. Właściwie jakby przy takich siłach złapali was na takim otwartym terenie w dzień to by było naprawdę źle. Do świtu zostało ok 1 - 2 h.

- Jeden z marines oberwał w nogi. Jest w krytycznym stanie. Z mechy łącznie po wcześniejszych obrażeniach zostało mu 1/12 ŻYW. Nie nadaje się obecnie do walki.

- Marines majÄ… obecnie po jednym magu zapasowym i tym co obecnie strzelajÄ… z broni.

- Twój hiroł nie musi uczestniczyć w strzelaninie, moze się oddzielić od nich. Nie podlega im ani oni jemu. Jeremego w każdym razie nie ma i ani nie wrócił ani oni się na niego nie natknęli.

- Słychać lecący smigłowiec ale go nie widać. Nie wiadom kto to ani po co leci.
 
__________________
MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami

Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić
Pipboy79 jest offline