Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-08-2015, 10:00   #209
Jaracz
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
Wolf skinął głową Mariasole i uścisnął jej dłoń.
- Dzięki za wszystko. Jak będziemy potrzebowali transportu, zjawimy się za dwa dni.
Odwrócił się do drużyny.
- Tą noc spędzimy w “Imperialnym podróżniku”. Pilnujcie swoich sakiewek i tego co zostało z dobytku. Nawet jeśli straż jest czujna, to nie będziemy kusić złodziei. Nad ranem przyjdzie nam odwiedzić kilka osób, a przedtem wynająć przewodnika.
Nie strzępił dalej języka. Sam miał podły humor i najchętniej by już teraz znalazł magistra, wspomnianego w kolegialnym liście. Pora dnia jednak nie sprzyjała odwiedzinom i szlajaniu się po uliczkach El-Haikk.
Jeśli nikt nie zgłaszał sprzeciwu, ukrył sakiewkę pod dłonią i pilnując jej jak oka w głowie (o ironio), ruszył we wskazaną przez Mariasole stronę. Mimowolnie rozglądał się chłonąc obcą kulturę. Wszystko wokół wydawało się egzotyczne. Czuł się jakby trafił do ogromnego namiotu z dziwami, jakie się czasem rozkładają na targowiskach większych miast.
 
Jaracz jest offline