01-09-2015, 20:42
|
#92 |
Administrator | Reiner miał cichą nadzieję, że do następnego spotkania z kimkolwiek zdoła do końca dojść do siebie. I równie cichą, że podczas kolejnego starcia to wrogowie, a nie on, będą przypominać jeża.
Pomarzyć zawsze można było...
- Obudźcie mnie, gdy przyjdzie na mnie kolej - powiedział, po czym zawinął się koc.
Prawdę mówiąc było mu obojętne, czy go obudzą w środku nocy, czy skoro świt. W tej chwili po prostu chciał spać. |
| |