Zaprawdę udana była to kompania, dalsza część drogi też była dość prosta. Wystarczyło odpowiednio przekonać grabarza, o wejście do świątyni.
O wiele więcej interesowało Skaliego wiedza kapłana co do smoków. A i nie tak dawno słyszeli że jeden taki grasuje, a tu ojczulek okazuje się że nie wierzy w ich istnienie. A jak byś my tak Va Nadari już mieli, to i na smoka można się porwać!
__________________ It's only after we've lost everything that we're free to do anything. On a long enough time line, the survival rate for everyone drops to zero. |