Marek z napięciem przyglądał się wymianie ognia, byli tam jego kumple. Odruchowo klepnął pilota w ramię (co nie było konieczne bo obaj mieli założone słuchawki z mikrofonem interkomu) -Widzę polankę jakieś 300 metrów od wraku, posadź nas tam resztę drogi pokonamy pieszo
__________________ A Goddamn Rat Pack! |