Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-09-2015, 00:22   #93
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Łukomorze - Paździkowo




Kierunek wskazany przez dziewczynę wytyczony był przez wydeptaną dróżkę, na która kładły się rzadkie, niegdyś wysokie, a obecnie leżące nędznie wysokie trawy.

Paździkowo malało za jego plecami aż w końcu znikło na dobre. Dzień był spokojny, w powietrzu unosiły się ptasie trele niesione przez słaby wiatr. Co chwila w trawach chrzęściło coś małego. Pewnie żaba, wąż czy jakieś inne, drobne żyjątko czmychające przed nim w popłochu.

Gdy słońce zaczęło chylić się ku zachodowi dotarł do małego zagajnika brzozowego położonego tuż przed wykrotem po jakimś solidnym drzewie. Było to dobre miejsce na nocleg lub...

Medalion zadrżał.

... zasadzkę.

Brzęknął bełt odbity od strony zagajnika brzozowego! Ruch w wykrocie! Brego wiedział, że nie zdąży odbić kolejnego pocisku, jeśli będzie nadlatywał.

Nagle rozbłysło mu przed oczami. Przez dłuższą chwilę widział tylko jasność, natomiast kiedy już odzyskał zdolność widzenia stał, a raczej unosił się w monumentalnej katedrze. Podwodnej.
Dookoła znajdował się kamienny gruz opadający z wolna ku zdobionej geometrycznymi wzorami posadzce. Budowla mogłaby być godna podziwiania, gdyby nie to, iż na zewnątrz, tuż za portalem znajdował się rybolud. Szeroka szabla sama wskoczyła do jego dłonie w rozmywającym się ruchu.



?




- A taki przed momentem byłeś wykończony i rozżalony po śmierci kompana - odezwała się Irma, a mężczyzna roześmiał się całkiem ładnie.

- Czego się nie robi dla wspaniałego łuku i takiego szpontonu? - zapytał retorycznie sprawnie przysuwając się do kobiety. Coś jej mówiło, iż to nie był przypadkowy podróżny.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 05-09-2015 o 00:29.
Alaron Elessedil jest offline