Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-09-2015, 21:58   #51
NightShot
 
NightShot's Avatar
 
Reputacja: 1 NightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodzeNightShot jest na bardzo dobrej drodze
Denis

W czasie gdy Moira siedziała wewnątrz mecha, ty lustrowałeś okolicę w poszukiwaniu potencjalnych nieprzyjaciół. Po chwili otrzymałeś od niej wiadomość. (...) Analizator powietrza wykonał dokładny skan, lecz nie wykrył nic poza mocno rozrzedzonym gazem bojowym, którego obecność czuliście od początku walki. W napięciu obserwowałeś wrak. Coś czułeś, ale nie byłeś pewien jaki to rodzaj przeczucia. Coś wisiało w powietrzu, ale nie mogłeś upewnić się co. Po kilku minutach nerwowego oczekiwania dostrzegłeś coś w rodzaju błysku. Chwilę trwało, aż oczy przyzwyczaiły się do dziwnego oświetlenia i zobaczyłeś grupę ludzi. Mieli przy sobie broń różnego typu: od prostych pistoletów po zautomatyzowane ręczne granatniki. Po przybliżeniu obrazu dały się dostrzec symbole na ich przed ramionach. Takie same jak u człowieka z ruin budynku. Usłyszałeś echo słów wypowiadanych przez jednego z nich, ale nie mogłeś ich zrozumieć. Stopery szwankowały i odbierały sygnał z kilku innych miejsc jednocześnie.

Moira

Zaczęłaś kopiować dane z mecha jednocześnie zwracając uwagę na jego otoczenie lustrowane przez przyrządy celownicze. Po chwili doszłaś do bardzo interesujących danych. Mech dysponował wieloma skomplikowanymi systemami. Prawdopodobnie maszyna kierowała całym polem bitwy. Dane pozwalają ci przypuszczać, że przed zneutralizowaniem posiadała całkiem sporym zapasem pocisków kierowanych. Z niewiadomych przyczyn nie użył ich, mimo iż mogłyby zrównać z ziemią połowę pola bitwy. Mech dysponował również różnorodnym sprzętem walki elektronicznej. To mogło tłumaczyć sprawę zakłóceń. Przez chwilę szukałaś jeszcze innych informacji, ale były one uszkodzone lub zniekształcone. Rakietki zrobiły swoje. Po chwili wyłączyłaś system zakłócający.

- Padnij! - wrzasnął Ronald. Ku swojemu zdziwieniu nie odczułaś efektów fali uderzeniowej, lecz delikatne wibracje egzoszkieletu. Elektronika przez chwilę wariowała i wyświetlała ci na masce całą gamę wirujących kolorów. Po chwili wszystko wróciło do normy.
- Co to do cholery było ? Nic ci nie jest ? - zapytał
W tej samej chwili nastąpił dziwny błysk, a na zewnątrz pojazdu zmaterializowała się grupa żołnierzy nieznanej narodowości. Nie wyglądali na nieprzyjaciół z którymi walczyliście wcześniej. Byli inaczej ubrani, lepiej wyposażeni, a ich ramiona zdobiły naszywki z dziwnym symbolem.




Ronald spojrzał na ciebie pytająco.
- Znasz kogoś takiego ? - zapytał

Calius

Sprawdziłeś ilość posiadanej amunicji. Do twojego własnego pistoletu nie masz już amunicji, a na taśmie do CKM-u zostało ci całkiem sporo amunicji ( uruchomiłeś odpowiedni skrypt w egzoszkielecie, na szkiełkach maski gazowej prawie natychmiast wyświetlił się napis: Szacowana ilość amunicji - 600 .
Nieznajomi nie zadawali żadnych pytań, zwyczajnie prowadzili was w kierunku okolicznego lasu. Masz dziwne przeczucie że idziesz prosto w pułapkę. Nikt nie odebrał wam broni, co było conajmniej dziwne, ale mimo wszystko coś wisiało w powietrzu. Po chwili przywódca ruchu oporu przystanął. Po chwili powiedział:
- Tu zaczekamy na Dooma. Richtan prawdopodobnie właśnie kontaktuje się z resztą drużyny. Miejmy nadzieję że nie potrwa to długo. Obecnie radiostacja zakłóca działanie wszystkiego w okolicy. Ponadto to właśnie stamtąd południowcy pokierują Armadą. Świat zginie w ogniu i tylko my możemy powstrzymać przeciwnika. Gdy Radiostacja upadnie Armada nie będzie w stanie dosięgnąć większości z waszych miast. Będziecie stosunkowo bezpieczni.
 
__________________
Nie uciekaj przed snajperem - zginiesz zmęczony.
NightShot jest offline