Calius przejrzał ilość amunicji w pistolecie i zauważył, że owa się wyczerpała. Wtem spojrzał na swój karabin i zobaczył, że jeszcze ma spory zapas. Wcisnął odpowiedni guzik na swoim egzoszkielecie i niemal natychmiast wyświetliła się informacja - Szacowana ilość amunicji wynosi 600. Grupa do, której “dołączył” poprowadziła ich do okolicznego lasu. Mam jakieś złe przeczucia - zastanowił się Cthlhan jednocześnie rozglądając się dokoła.
Po czym podążył za resztą ekipy. Po przejściu parudziesięciu metrów przywódca grupy “wroga” przystanął i przemówił:
- Tu zaczekamy na Dooma. Richtan prawdopodobnie właśnie kontaktuje się z resztą drużyny. Miejmy nadzieję że nie potrwa to długo. Obecnie radiostacja zakłóca działanie wszystkiego w okolicy. Ponadto to właśnie stamtąd południowcy pokierują Armadą. Świat zginie w ogniu i tylko my możemy powstrzymać przeciwnika. Gdy Radiostacja upadnie Armada nie będzie w stanie dosięgnąć większości z waszych miast. Będziecie stosunkowo bezpieczni.
- Skąd mamy mieć tą pewność, że będziemy bezpieczni ? - Calius zapytał się przywódcy lekko zirytowany.
- Nasz cel to Radiostacja jak do niej nie dotrzemy to inaczej pogadamy - teraz się lekko wściekł.
__________________ I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Ostatnio edytowane przez Adi : 07-09-2015 o 12:23.
|