Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2015, 14:04   #48
hija
 
hija's Avatar
 
Reputacja: 1 hija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodniehija jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Sonofab… - trzaśnięcie drzwi auta ucięło larum czynione przez małą. Jebać to. Tak właśnie pomyślała, stojąc na ganku obok słaniającego się Mikrusa. Jebać to.
Gonili za tą mała jak za ostatnia puszką coli.
- Zostajemy - ucięła, widząc, że jej kompan zabiera się do powiedzenia czegoś. Kapało z niego jak ze świeżego prania. Skrzywiła się na myśl o tym, że będzie musiała uszczuplić swoje drogocenne zapasy. I to był właśnie ten moment. Kolejny raz.

Gwizdnęła na palcach i a drewnianej chałupy, pośród huku czynionego przez podkowy, wyłonił się Czacha.
- Dalej - pokazała mu ręką miejsce przed gankiem - ruszaj się. - Posadziła niemalże Mikrusa na pamiętającym jeszcze czasy sprzed końca świata fotelu. Nie potrzebowała dużo siły, bo słabł wyraźnie. - Wybacz. Wybacz mi, ale sam rozumiesz. Na mnie pora. To był głupi pomysł i w ogóle.
Wcisnęła mu do ręki jego broń, umazanymi krwią palcami zaciskając jego dłoń na kolbie. Odsunęła się na krok i popatrzyła na niego, jak juz dawno nie patrzył nikt. Ludzko i współczująco.
Obróciła się na pięcie i lekko odbijając od ziemi, wskoczyła na siodło. Dotknęła boków Czachy łydkami. Wystartował galopem ze stój. Pstrokaty nabój z mięśni i poczucia winy.

Kolejny raz. Czemu się, do kurwiej niedoli, nie umiała po prostu obrócić na pięcie i odjechać przed siebie? Czy kiedyś zacznie się uczyć na własnych błędach? Westchnęła ciężko i splunęła sobie pod buty. Nigdy, kurwa. Nigdy.
- Nawet o tym nie myśl - fuknęła do próbującego protestować Eddiego.
 
__________________
Purple light in the canyon
That's where I long to be
With my three good companions
Just my rifle, my pony and me
hija jest offline