Pokonać pana barona i samemu przejąć władzę?
Pomysł był niezły... problemem było tylko to, czy uda się taki zamysł zrealizować. Bo po pierwsze - trzeba by pokonać miłośnika turniejów Schrotera, barona zresztą, na dodatek w walce wyglądającej na uczciwą, po drugie - po wysadzeniu barona z siodła trzeba by zająć jego stanowisko (a ani chybi kandydatów od razu znalazłoby się całe mrowie), po trzecie - ów zdobyty stołek trzeba by utrzymać, co w tych okolicach, gdzie na słowo "cywilizacja" pytają kto to taki, było sprawą dość trudną.
Reiner nie czuł się na siłach, by wystąpić w rycerskim turnieju, nie bardzo też się znał za zdobywaniu tronu. Mógłby wspomóc ewentualnego kandydata zbrojnie, ale nic więcej.
- Dobrze by było zobaczyć, jak walczy ten cały baron - powiedział. |