Wizje wywołane tornadem rozpłynęły się i zostały zastąpione przez ponurą rzeczywistość, Peter rozejrzał się po pokoju powoli porządkując fakty, jego mózg jakby włączał powoli poszczególne sektory. W kącie zobaczył krwawiącego jak swinia araba. Szturchnął Helgę, a sam wygramolił się ze śpiwora
- Wstawaj, jest robota do zrobienia - zawołał do Helgi, podszedł bliżej oceniając sytuację, miał zamiar pomóc w zszywaniu rany.
- najpierw musimy zatamować
krwotok wewnętrzny - powiedział do szczurów i zaczął szukać w torbie narzędzi. Co stało się podczas jego tripu? Wolał nie pytać. |