Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2015, 22:39   #110
Azrael1022
 
Azrael1022's Avatar
 
Reputacja: 1 Azrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputacjęAzrael1022 ma wspaniałą reputację
Lewitacja nie była nowym doświadczeniem dla Rusty’ego, jednak nigdy nie czuł się dobrze kiedy nie mógł kontrolować swojego lotu za pomocą spadochronu lub grawochronu, tylko kiedy bezwładnie unosił się w powietrzu otulony kokonem mocy. Aurora delikatnie chwyciła go chwilę po tym, kiedy naruszony wybuchami mur pękł, uwalniając pręt zbrojeniowy, na którym wisiał Dunsirn. Westalka przeniosła go na stały grunt, w pobliże miejsca, gdzie przebywali Puszka i Haxtes.

Dobytek Derrena nie przedstawiał się wybitnie. Był obwieszony magami do karabinu, który stracił, a do pistoletu zostały mu tylko dwa. W przyszłości musiał ograbić jakieś zwłoki z PMu albo porządnego gnata. Inaczej przyjdzie mu wycinać wrogów maczetą do wyrębu wenusjańskiej puszczy, co było kiepską alternatywą. Dobrze, że miał jeszcze silex – materiał wybuchowy od Brannaghan oraz kilka zapalników różnego typu. W przyszłości mogła być to jego ostatnia deska ratunku. Na razie zostawał pistolet i komplet granatów.

Kolejna już walka z przeciwnikami tym razem była wyrównana. Wróg spodziewał się gości i przybył w wystarczającej liczbie, żeby mieć nadzieję na zatrzymanie Żołnierzy Zagłady. Albo tak się przynajmniej dowódcy Legionu wydawało. Derren odpiął od kamizelki taktycznej granat kriogeniczny i rzucił za drugą linię wrogów, zamrażając i spowalniając kroczące potwory. Chciał dać czas Haxtesowi i Cortezowi na uporanie się w walce wręcz z pierwszymi przeciwnikami, aby pozostali nie okrążyli Capitolczyków i nie zmiażdżyli ich samą tylko masą. Następnie Rusty wyjął pistolet i mierzonymi dubletami raził głowy przeciwników. Strzały przyniosły mierny skutek – kule zazwyczaj odbijały się od twardych, wzmocnionych metalem kości twarzoczaszek stworów. Trzeba było skombinować lepszą pukawkę.

 
Azrael1022 jest offline