Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2015, 21:06   #182
Dragor
 
Dragor's Avatar
 
Reputacja: 1 Dragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłośćDragor ma wspaniałą przyszłość
- Chwila! - Zawołał czarodziejka. - Oni nie pierwszy raz walczą... a z resztą...
Olga wrzuciła z siebie zdanie, a bohaterowie zobaczyli błysk światła.
W sekundę później Superman, Hareen, Blustreak i Grifter stwierdzili że znajduję się w parku w samym sercu Metropolis. Byli tam nawet Blue Beetle i Deadstroke.
Co ciekawe dokoła były ślady walki z której zostali tak gwałtownie wyciągnięci. Tyle że... w zrytej ziemi wyrastały nowe źdźbła trawy. Jeden z kraterów przypomniał teraz bardziej staw, niż cokolwiek innego. W jednym z drzew dalej tkwił batarang. Jego krawędzie pokrywała rdza.
Ile czasu upłynęło w ich świecie? Nie było ich przecież niecałe dwa dni. W dodatku czarodziejka twierdziła że wysłanie ich do domu to prosta sprawa.
- Spójrzcie na to! - zawołał Deadstroke.
Otoczona kwiatami i amerykańskimi fagami na mały granitowym postumencie była tablica i wiecznie płonący znicz. Na jej mosiężnej powierzchni były wygrawerowane słowa.
"Ku pamięci bohaterów którzy zginęli w tym miejscu. Niech pamięć o nich nigdy nie zostanie zatracona"
Były jeszcze słowa.
"To miejsce zachowane zostało zachowane w niezmienionym stanie od bitwy Ligi Sprawiedliwych będącej ostatnią"
Lista imion była pokaźna. Przy niektórych były cywilne tożsamości jak na przykład "Batman" - Bruce Wane, czy "Flash" - Barry Allen. Oczywiście Deadstroka, Griftera i Hareen nie nie było na liście. Za to Superman (zajmował pierwsze miejsce), Blustreka i Beetle tam byli, choć bez cywilnych nazwisk.
- Czy ktoś coś z tego rozumie? - Spytał Beetle.
- Proste, czarodziejka nas oszukała - Mruknął Grifter. - Jak myślicie, ile czasu upłynęło?
- Cztery lata - powiedział Deadstoke wyciągając z kosza gazetę. - Zgadnijcie kto jest prezydentem
- Lex Luthor? - wypali Blue Bettle.
Deadstoke odwrócił gazetę by wszyscy mogli zobaczyć. Pod artykułem "Prezydent wybrana na dożywotnią kadencję!" była... Olga. Na czarno-białym zdjęciu uśmiechała się ściskając dłoń jakiegoś generała.
Przez chwilę wszyscy trwali w milczeniu. Potem z szerokiej alejki wyspanej żwirem wyjechały dwa radiowozy i pojazd SWAT. W sekundę później przynajmniej dwadzieścia luf pistoletów było skierowane w ich stronę. Nad ich głowami przeleciały dwa helikoptery.
- Za naruszanie miejsca pamięci i podszywanie się pod bohaterów zostajecie aresztowani! - krzyknął ktoś z tłumu.


CDI?
 
__________________
Gallifrey Falls No More!

Ostatnio edytowane przez Dragor : 25-09-2015 o 20:55.
Dragor jest offline