Morlanal zmierzył wzrokiem araba, uśmiechnął się do niego szczerze. Widział jego moc, zatem on zapewne wiedział o nim i Felixie.
- Jestem czarodziej Morlanal. Moi przyjaciele zaraz się przedstawią. Chciałbym zapewnić, że przybywam w pokojowych zamiarach. Chcemy odnowić zapasy i odpocząć. Los rzucił nas do lasu na północ stąd. Stoczyliśmy walki z Hobgoblinami, ciężkie i krwawe choć zwycięskie. Jesteśmy jednak strudzeni i chcielibyśmy prosić o gościnę na terenie tych ziem.