- Czy to aby odpowiedni czas i miejsce na amory? - półgłosem, kwaśno zauważył hrabia, przepływając obok Adrila i Alessy Zatrzymał się o dwa kroki przed nimi, nieco bliżej tronu. Odchrząknął.
- Drogi panie - zaczął pewnym głosem, skłaniając się przy tym po pas - przybyliśmy tutaj zgodnie z wolą pewnego sztyletu, który przedstawił się nam jako Adanos. A wola owego Adanosa było wlaśnie to, by dostać się do grobowca, który miał ponoć tutaj właśnie się znajdować. Jak sądzisz wielebny, czy mógłbyś nam powiedzieć, czy znajdujemy się na dobrej ścieżce?
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft
Die stets das Böse will
Und stets das Gute schafft... |