Ludzie rzucili sie na jaszczuroczłeków, ale oni poradzili sobie z nimi pobili ich każdy chwycił jednego ogonem i wyrzucił z hukiem z karczmy po czym wyszczerzyli zęby do An`artha i usiedli kontynuując rozmowę jakby nigdy nic. Barmanka podeszła do nich, ale nie jak sie spodziewał Hunter z piwem ale z karteczką od starca z wieży, nekromata i elf przeczytali ja dowiedzieli sie ze to są wybrany o których rozmawiali. Barmanka która „przypadkowo” przeczytała kartkę szepnęła na ucho Hunterowi. -Jak dalej będziesz sie tak zachowywał wobec niego. - wskazała na An`artha. -to długo nie po żyjesz. |