20-09-2015, 08:22
|
#119 |
| Telai: amunicja 3/22, moc 10/15
Enea: moc 9/10
Rankor: wszystko ok
Transfery: 6/6
Drzwi rozsunęły się i ukazał się w nich przód wózka widłowego. Na nim znajdowała się spora skrzynia, podobna do tych ustawionych wewnątrz pomieszczenia. Zaraz potem pojawił się załogant z bronią w dłoniach i drugi, kierujący wózkiem, siedzący na fotelu pojazdu.
Tenno zareagowali natychmiast. Enea rzuciła się na uzbrojonego załoganta Korpus i wyprowadziła potężny cios w głowę. Ku jej zaskoczeniu ledwie przebiła się przez pole ochronne i gdyby nie to, że przyłożyła się do uderzenia z całej siły wspieranej dodatkowo przez rękawicę, nie udałoby się jej zabić przeciwnika. A tak - hełm rozprysnął się, jakby zrobiony był z porcelany, a czaszka lekko wgniotła się do wewnątrz, powodując natychmiastowe zejście załoganta.
Telai nie miał tak łatwego zadania - cios ceramicznym sztyletem spowodował jedynie jasny rozbłysk tarczy energetycznej. Zaskoczony załogant chciał nacisnąć jakiś przycisk na konsoli pojazdu, co spowodowało, że Ash podjął natychmiastową decyzję. Dwie kule z magnusa bezproblemowo zniszczyły tarczę i pozbawiły życia kierowcę. |
| |