Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-09-2015, 14:31   #173
Zapatashura
 
Zapatashura's Avatar
 
Reputacja: 1 Zapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputacjęZapatashura ma wspaniałą reputację
Szczęśliwie portal nic'Epony był dwustronny, dzięki czemu towarzysze mogli równie łatwo powrócić do Klatki, jak udało im się dotrzeć na Celestię. Owszem, wiązało się to z koniecznością ponownego marszu przez śnieżne zaspy, ale po pułapkach w antycznej wieży jawiło się to niemal jak spacer przez łąkę. Ostatnią rzeczą jaką widzieli opuszczając plan była majacząca w oddali upiorna kolumna z ciał.


Wycieczka do innego świata była całkiem pouczająca. Wiedzieli, że wbrew pierwotnym plotkom, istniały drogi prowadzące do Mechanusa i poza Mechanus. Owszem, były to osobne drogi i na razie nie słyszeli o innym wyjściu niż na plan śmierci, ale to był jedynie portal pod kontrolą Guwernantów. Plan Porządku miał też innych mieszkańców, nawet nie licząc modronów. Oni zapewne znali bezpieczniejsze portale. Temperatura nie powinna stanowić problemu, nie utkną tam w śniegach jak na mroźnych terenach Celestii, jedzenie i woda także są na miejscu, choć przezorniej byłoby jednak zabrać własne zapasy. No, poza odłamkiem, on nie musiał się w ogóle przejmować takimi rzeczami.
Głównym zyskiem były jednak informacje o telekomunikatorze. Wiedzieli już jak wygląda, że nie jest zupełnym unikatem, a jego kopie można było odnaleźć w Fortecy Zdyscyplinowanego Oświecenia. A to znacznie dokładniejsza lokacja, niż „gdzieś na Mechanusie”. Z igły w stogu siana, zrobiła się igła na dywanie. Pewnie w nią wdepną, nawet jeśli nie będą chcieli.
Pozostały ostatnie przygotowania. Z opowieści Guwernantów wynikało, że Plan Porządku wcale już taki porządny nie jest, modrony stały się groźne a i innych istot, które nie przypominały humanoidów należało tam unikać. Bezpieczeństwo wymagałoby zatem zaopatrzenia się w przedmioty pierwszej potrzeby, a zapewne także i dalszych. No i trzeba było się zdecydować na portal. Ten w wieży zegarowej przy Kuźni? Czy ten na Żużlach? To, że oba prowadziły na ten sam plan nijak nie znaczyło, że to w to samo miejsce.
 

Ostatnio edytowane przez Zapatashura : 21-04-2016 o 18:14.
Zapatashura jest offline