Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-04-2007, 18:15   #6
Mettalium
 
Mettalium's Avatar
 
Reputacja: 1 Mettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znanyMettalium wkrótce będzie znany
No to moja kolej, Dudes and Dudettes, Theeeeee:

Neel Dlardrageth
Jak otoczenie go widzi: Neel jest chudym, o przeciętnym wzroście leśnym elfem. Ma miedzianą skórę i długie blond włosy, opadające na plecy. Twarz ma kanciastą, z wklęsłymi policzkami. Na niej znajdują się mały szpiczasty nos i zielone oczy, po bokach natomiast sterczą długie uszy. Chodzi w skórzanych umagicznionych butach, które czasami pozwalają mu na dużo szybsze poruszanie. Powyżej są czarne spodnie, z doszytymi płatami brązowej skóry co czynie je bardziej… obronnymi. To samo tyczy się koszuli, z tą różnicą że ona jest zielona. Rękawiczki, również skórzane i brązowe zachodzą do połowy przedramienia. Na to wszystko opada zielony płaszcz z kapturem. Przy pasie ma rapier, ale jeszcze nigdy nie widzieliście by go użył, zawsze wybiera swój łuk, który prawie zawsze trzyma w ręce, zamiast zawiesić na plecach. Na palcu wskazującym lewej ręki nosi czerwono-czarny pierścień, którego nigdy nie ściąga. Podobnie jak złotego łańcuszka, który czasami wystaje spod koszuli. Na łańcuszku na pewno coś dynda, ale nie wiadomo co gdyż Neel nigdy się z nim nie rozstaje, nikomu go nie pokazuje i z nikim o nim nie rozmawia.

Jak otoczenie go odczuwa: Neel to jeden wielki kłębek nerwów, często ogląda się z niepokojem za siebie, ale z równie dużym, jeśli nie większym niepokojem patrzy przed siebie, jakby widział tam wesołego kata który do niego macha. Drażni go niemal każdy nie naturalny dźwięk, nie lubi miast, ale w nich jest jakość spokojniejszy. Stosuje zasadę jednego metra – nikomu obcemu nie pozwala podejść do siebie na jeden metr, zresztą wam też przez pewien czas nie pozwalał. W tłocznych miastach z stosowaniem tej są czasami problemy, ale by zminimalizować straty, elf chodzi brzegami ulic, lub w samym środku grupy. Jako że od jakiegoś czasu nie bywał w naprawdę dzikim lesie, gdzie jedynymi rozmówcami są zwierzęta, jego empatia do nich przestała się rozwijać. Aczkolwiek wizyty w miastach polepszyły jego wiedzę teoretyczną co do natury, już wie że „ten tamten żółty mały” to „mlecz” itp. Charakterem Neel niezbyt przypomina skromne leśne elfy tańczące na polanka i cieszące się życiem. Wychowanie ma raczej szlachetnego złotego elfa, którego chcąc, nie chcąc, uważa się za lepszego od innych elfów, a na pewno już nie-elfów. Jest przez to bardzo wyniosły i dumny, co w połączeniu z ciągłym strachem daje wyobrażenie króla na banicji. Spontaniczność to jego drugie imię, wszystko robi chaotycznie… i bardzo go to drażni, w sumie po każdej szybkiej decyzji ma moralnego kaca, że przegrał z samym sobą. Czasami zdarza mu się przeklinać, gdy już to robi to zawsze w otchłannym. Stara się zachować spokój, ciężko go sprowokować, ale jeśli komuś się już to uda, wybucha gniewem o który nie jeden mieszkaniec otchłani byłby zazdrosny. Neel jest bardzo skryty, lubi rozmawiać, o ile on nie jest tematem rozmowy. Ostatnio znalazł przy drodze małą jaszczurkę, z którą za pomocą zaklęcia prowadzi rozmowy, chwilowo jest ona zbyt mała by robić co kol wiek innego niż siedzenie w kieszeni, lub jedzenie. Jak już jesteśmy przy jedzeniu, elf prawie w ogóle nie je, kęs, może dwa na dzień, coś większego po większym wysiłku, a jak ma zły humor to nic. Śpi dwie godziny dziennie, więc często stoi na warcie.
Historia: „Wychowałem się w Wysokim Lesie, wyjechałem bo chcę poznać świat. Mógłbyś już przestać się mnie czepiać?”

***

Zapomniałem dwóch kwestii:

-Neel żywi dość "wyuczoną" niechęć do księżycowych elfów.

Relacje z drużyną: Najbardziej lubi i szanuje Takllin, jego prawość i dobroć są dla niego wzorem. Bardzo chciałby być taki jak on, choć całkowicie mu to nie wychodzi. Lubi także Acheonta, choć jego nieustające gadanie czasami go drażni. Żywi trochę niechęć do Anevala i Grimul, głównie dlatego że podświadomie czuje się od nich lepszy.
 

Ostatnio edytowane przez Mettalium : 28-05-2007 o 03:58.
Mettalium jest offline