- Telai - zgoda. - odrzekła po namyśle Enea. Do Rhino powiedziała zaś:
- Słoń - destrukcja - roboty bojowe - obok.
Plany w skrzyni oznaczyła zaś jako obiekt do teleportacji przez Karis. Tylko gdzie u diabła podziewał się ich cefalon? Czas płynął nieubłaganie i trzeba było działać jak najszybciej. Co więcej, opcja brutalnej eliminacji pozostałych strażników wydawała się koniecznością - choć bardzo pożądaną przez Rhino - która mogła zaoszczędzić w niedługiej przyszłości wielu zmartwień zespołowi operatorów Tenno. Ponagliła więc wielkiego wojownika, porzucając (czy może ucząc się nowego?) styl:
- Idziemy? |