Wszystko pięknie, ale nawet z pozoru idealny momentu musiał iść psu w dupę. Ze swojego miejsca Conie zrobiła co mogła, pewnych detali nie dało się jednak przeskoczyć. Razem z Robem udokumentowali samą walkę. Z wywiadami już było gorzej. Na szczęście Pakistan należał do bardzo niebezpiecznych miejsc. Pełnych terrorystów, latających kul,bomb. Zarazków obcych Europejczykom. Wypadki chodziły po ludziach, o ile ludzkie skurwysyństwo dało się tak nazwać.
- Rycyna... - Constance mruknęła pod nosem i w tej samej chwili wpadł jej do głowy kompletnie inny pomysł. Spojrzała na Brytyjczyka, posyłając mu szczery, szeroki uśmiech -Trzeba jej pogratulować materiału. Naszego materiału. Szkoda że sprzęty elektroniczne są tak awaryjne...
__________________ Jeśli w sesji strony tematu sesji przybywają w postępie arytmetycznym a strony komentarzy w postępie geometrycznym, prawdopodobieństwo że sesja spadnie z rowerka wynosi ponad 99% - I prawo PBFowania Leminkainena |