Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-10-2015, 17:38   #9
Eldenir
 
Eldenir's Avatar
 
Reputacja: 1 Eldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodzeEldenir jest na bardzo dobrej drodze
Czerwone oko otoczone czarnym białkiem wodziło powoli po cały statku. Obserwowało wszystko co się działo. Blondwłosego kapitana stojącego na dziobie ich potężnego okrętu. Pani bosman wydającą rozkazy i grajka grającego smutną piosenkę. Człowiek nie umiejący się wysłowić też tam był. Jedno słowo, które wypowiedział go zainteresowało, a brzmiało "eksperymenty". Rzeczy wymagana do postępu, jeżeli dana dziedzina ma się rozwijać potrzebne są eksperymenty, niekiedy wywołują one niesmak wśród ludzi, albo strach. Czasem nienawiść...

" Na stos z wąpierzem! "

Po jego plecach przebiegł dreszcz. Tamtej nocy nigdy nie zapomni. Nawet gdyby chciał zapomnieć nie mógłby, nienawiść bijąca wtedy od ludu wbija pazury głęboko w serce i nie chce wyjść nie pozwalając na zapomnienie.
Monolog pani bosman na temat wyspy do której teraz zmierzali przykuł jego uwagę. Mimo, że urodził się i wychował na North Blue nigdy tak daleko nie był. Nilfberg był zbyt odizolowanym królestwem, żeby można było swobodnie podróżować. Sandpit... Czas opuścić północ i ruszyć na Grand Line, każdy chce coś tam znaleźć, więc nie ma na co czekać. Znaleźć porządny okręt i ruszać w podróż.

- Można założyć, że w jednym z miast na Sandpit znajdziemy duży okręt Marynarki. Prawdopodobieństwo jest duże, jeśli nie bardzo duże. Problem jest jeden. Duży okręt oznacza kilku wysokich rangą oficerów. - Czerwień tęczówki Thorgrima patrzyła prosto w oczy Luka. - Nie jest wcale pewne, że damy sobie z nimi radę w otwartej walce. -
 
Eldenir jest offline