Sprtanin widział to samo co kapłan. Jak wielu w jego kraju i on nie lubił trwonić słów. Nie bawił się słowami.
-Panie, jestem Patras, Hoplita ze Sparty. Zostałem wysłany aby Ci pomóc. Widziałem to co kapłani. Moja misja widocznie uległa zmianie. Z ostatnimi wydarzeniami, sam zostałem dowódcą. Patrząc na tutejszych wojowników, nie obejdą się bez pomocy mej.
Był podległy rozkazom z góry lecz pozwolił sobie na krótką zmianę celów. W końcu w każdej chwili może spowrotem wyruszyć do Sparty. Polegał na przeczuciu a ono mówiło mu, że będzie potrzebny.
__________________ "Tylko uczciwi pozostaną dłużej żywi
Będą umierać powoli
Tak znacznie bardziej boli
Więc zastanów się co wolisz" |