Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-10-2015, 09:27   #66
Ardel
 
Ardel's Avatar
 
Reputacja: 1 Ardel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputacjęArdel ma wspaniałą reputację
Monro spuścił oczy ze wstydu. W całym swoim pomieszaniu, w ekscytacji zapomniał o tym dość istotnym szczególe. Poprosił Adamsa na stronę:

- Wybacz dziwaczne zachowanie, ale dostaję już szału od rozwiązywania sprawy sprzed roku. Nie ma nowych śladów, a wszystkie stare są zatarte. A gdy mieliśmy podejrzanego na celowniku, okazało się, że przemyślał sprawę i nam umknął. Ale po kolei - w rzeczach denatki odnalazłem tylko jeden ciekawy trop. Sunday Comet z dziewiętnastego listopada, w którym brakowało jakiegoś artykułu. Przypomnę, że pani Brown zmarła dwudziestego drugiego. Zacząłem szukać tego numeru, by odkryć co przeczytała. Niestety może nie być tam nic istotnego, ale popytałem u różnych ludzi, a w końcu chciałem wybrać się do ich redakcji czy do biblioteki, by znaleźć numer. I tutaj - po wizycie u doktora Rendella, gdy wypytałem ich o gazetę - warto wiedzieć, że był kolekcjonerem, a niedawno spalili wszystkie numery; nastąpił zamach na moje życie. Dodatkowo w samochodzie pod nogami kierowcy znajdował się rudawy żwir, a pani Summers poinformowała nas przed chwilą, że czerwone kamyczki mają u siebie Rendellowie właśnie. Co byś z tym zrobił, Abrahamie? Bo żadnych dowodów nie mamy... - Richard wzruszył ramionami zrezygnowany.
 
Ardel jest offline