08-10-2015, 10:06
|
#102 |
| Borys spojrzał na Funfasia i przyznał chłopakowi rację.
- Da, po chuj? Kak wy myślicie, oni by nam pomohli?
Niestety wszyscy zdawali się już podjąć decyzję i przygotowywali się do walki. Banda kretynów pcha się w objęcia śmierci. Jednak Vasylak wiedział, że w grupie siła, nieważne jak głupią jest ta grupa. Scatman tylko spojrzał na nich rozżalony i sprawdził czy Colt nadal znajdował się za pasem. Wyciągnął pukawkę i sprawdził czy jest odbezpieczona. Machnął zachęcająco na swojego towarzysza i ruszyli w kierunku strzelaniny.
- Sztoby was wyjabali w sraku. |
| |